Dwa różne światy

Dulce

Prolog
Jak przyjaźń może zmienić innych?……
Czy jest to możliwe?.....
A może z przyjaźni narodzi się inne uczucie?…..
Lecz czy ta miłość będzie w stanie przetrwać?....
Czy może do końca życie będzie musiała cierpieć?...
__________________________________________________________________________________________________
to jest krótki prolog mojego opowiadania, jeśli chcecie abym wstawiła opis postaci i rozdział, piszcie

Maite

Wiesz kochanie, że chcę abyś wstawiała
Czekam na twój rozdział
Powiadom

Dulce

ok, tylko, że nie mogę wstawic obrazków bo już próbowałam

Maite

A to wielka szkoda bo aj tez zamierzałam wstawiać

Dulce

cos tam pisze, że dopiero po 24 godz od zarejestrowanie można wstawic

Maite

Dulce

Dulce
Piękna 18 letnia dziewczyna. Pochodzi z biednej rodziny. Jest żywiołowa i energiczna a zarazem miłą i wrażliwą osobą. Nienawidzi bogatego Christophera Uckermanna, z którym wciąż się kłóci. Kocha muzykę i pisać piosenki, lecz nigdy nie odważyła się ich zaśpiewać.

Christopher
Przystojny 20 letni chłopak. Pochodzi z bogatej rodziny. Jest arogancki, niemiły i zapatrzony w czubek własnego nosa. Jego hobby to łamanie serc dziewczyną. Ma siostrę, którą bardzo kocha.

Anahi
Młodsza siostra Chrisa. Ma 18 lat i chodzi do jednej klasy z Dulce. Dziewczyny początkowo nie przepadają za sobą lecz zmienia to ich wspólna przyjaciółka. Any jest córeczką tatusia, który na wszystko jej pozwala.

Maite
Ma 18 lat. Chodzi do jednej klasy z Dulce i Anahi, przyjaźnią się. Jest bogata, jej rodzice są mili, lecz na początku nie chcieli by dziewczyna przyjaźniła się z Dul jednak gdy ta odmieniła ich córkę i namówiła ją na rehabilitacje zmieniają zdanie o Dulce. Maite ma chorą nogę. Ma przystojnego kuzyna, który od niedawna z nimi mieszka.

Alfonso
Kuzyn pięknej Maite. Jest w wieku Christophera, z którym się później zaprzyjaźnia, jednak obaj się różnią. Alfonso szuka dziewczyny na stałe. Podoba mu się Any jednak nie podrywa jej ponieważ ma już chłopaka.

Alma i Martin
Prawdziwi rodzice Dulce i adopcyjni rodzice Maite

*********************************************************
jeśli chcecie abym pisała dalej opowiadanie piszczcie

Maite

Super opis postaci
Wiesz, że ja zawsze bedę je czytać więc pisz kochanie

Dulce

Rozdział 1.
Kilkanaście lat wcześniej, rok 1991r.

Alma
Był kwiecień a dokładnie 13.IV. ten dzień pamiętam dokładnie, bo właśnie w tym dniu wraz z mężem dowiedzieliśmy się, że jestem w ciąży. Na początku przeraziłam się ponieważ nie byłam przygotowana do roli matki. Miałam zaledwie 21 lat.

Martin
Kilka dni wcześniej żona źle się poczuła. Na początku myśleliśmy, że to może jakiś wirus albo przemęczenie. Jednak z dnie na dzień było coraz gorzej, Alma wymiotowała. Właśnie wtedy postanowiłem zabrać ją do lekarza, chociaż tego nie chciała. Z lekarzem umówiliśmy się na 13.IV na godz. 10:00. Byliśmy punktualnie. Doktor zbadał Almę i…………….
Doktor: Jest pani w ciąży
Alma: Co??????????
D: jest pani w 3 tygodniu. Gratuluję- powiedział
Żona była w szoku. Byliśmy młodym małżeństwem mieliśmy zaledwie 21lat (ona) a ja 23l. 2 miesiące temu pobraliśmy się, jeszcze studiujemy. Nie planowaliśmy jeszcze dzieci, nie teraz, ale jeśli Bóg postanowił obdarzyć nas małym skarbem nie mogliśmy nic na to poradzić. Ucieszyłem się, że zostanę ojcem
Martin: Kochanie to wspaniale- powiedziałem
Alma: (…)
M: Almo powiedz coś….
Jednak ona nic nie mówiła. Patrzała tylko w okno, które było naprzeciwko niej.

Alma
Gdy doktor powiedział mi, że jestem w 3 tygodniu ciąży, doznałam szoku. Mąż coś do mnie mówił, lecz nie wiem co. Czułam, że świat stanął w miejscu. Patrzałam się tylko w okno i myślałam Co teraz będzie?, Co ze studiami???, Jak ja sobie poradzę???Nikt mnie nie nauczył , jak opiekować się dziećmi. Byłam przecież najmłodsza, miałam dwie starsze siostry Vico i Pilar. Wiele myśli chodziła mi po głowie, aż w pewnym momencie….
M: Kochanie, musimy iść. Pan doktor ma kolejną pacjentkę, która czeka aż ją przyjmie.
A: Dobrze!
I wyszłam nic nie mówiąc. Do domu dojechaliśmy szybko w ciszy. W domu postanowiłam z nim porozmawiać.
A: Kochanie musimy porozmawiać- powiedziałam poważnym tonem
M: Wiem
A: nie mogę urodzić tego dziecka, jesteśmy jeszcze młodzi, nie poradzimy sobie.
M: Nie możesz tego zrobić to przecież żywa istotka, nasze dziecko- prawie na mnie krzyczał. Nie martw się poradzimy sobie. Poproszę o pomoc mamę, na pewno się zgodzi, w końcu to jej pierwszy wnuk bądź wnuczka- powiedział już łagodniejszym tonem.
Na jego twarzy pojawił się uśmiech i ten jego blask w oczach, zrozumiałam, że pragnie tego dziecka, nie mogłam mu tego zrobić i usunąć ciąże, znienawidził by mnie. W pewnym momencie podszedł do mnie i przytulił. Poczułam jego bliskość i miłość. Właśnie wtedy zrozumiałam, że tak samo jak on pragnę tego dziecka. Wiedziałam, że Martin nie opuści mnie i zaopiekuje się mną i dzieckiem. Powiedziałam tylko
KOCHAM CIĘ a on mnie pocałował a potem przytulił się do mojego brzucha, z oczu płynęły mi łzy

Martin
Wróciliśmy do domu w zupełnej ciszy. Myślałem, że Alma się nie odezwie. Wychodząc z salonu usłyszałem
A: Kochanie musimy porozmawiać
Ucieszyłem się, jednak gdy usłyszałem co ma mi do powiedzenia, omal zwaliło mnie z nóg. Chciała usunąć ciąże chciała zabić nasze dziecko. Nie mogłem na to pozwolić, dałem jej do zrozumienia, że pomogę jej a w razie potrzeby poproszę o pomoc moją matkę. Uśmiechnąłem się i przytuliłem ją, usłyszałem Kocham cię… bez chwili namysłu pocałowałem ją i położyłem głowę na jej brzuszku. Alm popłakała się.

Maite

Kochanie rozdział jest świetny, ale może trochę się powstrzymajmy z dodawaniem rozdziałów, ponieważ jest jeszcze mało forumowiczek, a ty zasługujesz na więcej osób